2016-10-07: Wyjazd edukacyjny do Bawarii-Monachium
Dodane przez Admin dnia 07.10.2016 20:00:00
Wyjazd edukacyjny do Bawarii-Monachium - 6-10.października 2016r.
W czwartek w godzinach popołudniowych grupa 46 uczniów naszego liceum wyruszyła na przygodę z Bawarią. Najliczniejsze grupy tworzyli uczniowie klas: IIIa, IIb i IIa. Byli także uczniowie klas: IIIb, IIIc, IIId, IIc i IId czyli podsumowując, uczniowie wszystkich klas drugich i trzecich (wycieczka spotkała się z dużym zainteresowaniem uczniów już w ubiegłym roku szkolnym).
Treść rozszerzona
Wyjazd edukacyjny do Bawarii-Monachium - 6-10 października 2016r.
W czwartek w godzinach popołudniowych grupa 46 uczniów naszego liceum wyruszyła na przygodę z Bawarią. Najliczniejsze grupy tworzyli uczniowie klas: IIIa, IIb i IIa. Byli także uczniowie klas: IIIb, IIIc, IIId, IIc i IId czyli podsumowując, uczniowie wszystkich klas drugich i trzecich (wycieczka spotkała się z dużym zainteresowaniem uczniów już w ubiegłym roku szkolnym).
W piątek wczesnym rankiem nasz autokar dotarł do pierwszego punktu naszej wycieczki do austriackiego Salzburga, perełki Baroku, rodzinnego miasta W.A. Mozarta. Spacerowaliśmy Getreidegasse – najstarszą i najpiękniejszą uliczką miasta, aż doszliśmy do nr 9, czyli domu Mozarta. Nawet lekko siąpiący deszczyk nie popsuł nastroju panującego na urokliwych małych uliczkach i na Starym Mieście, które znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego. Z zachwytem patrzyliśmy na znajdującą się na wzgórzu twierdzę Hohensalzburg, majestatycznie górującą nad miastem. Następnie wyruszyliśmy w drogę do Bawarii zatrzymując się po drodze, aby nacieszyć oko widokiem pięknego jeziora Chiemsee. Kolejnym miejscem postoju była miejscowość Grub, znana z hodowli wielbłądów. Wielbiciele zwierząt mogli zrobić sobie z nimi fotki (także selfi) i zapoznać się bliżej z tymi egzotycznymi zwierzętami. Następnie dotarliśmy do ważnego punktu programu do Browaru Aying. Zwiedzanie browaru trwało prawie dwie godziny. Przewodnicy szczegółowo objaśniali nam wszystkie szczegóły historii i produkcji piwa pokazując obecne urządzenia jak i te zabytkowe. Na zakończenie zasiedliśmy w pijalni, aby do woli rozkoszować się różnymi smakami wybornej oranżady produkowanej również w tym browarze. Na koniec dotarliśmy już do miejscowości Höhenkirchen-Siegertsbrunn, gdzie zakwaterowaliśmy się w Gästehaus Guggenberger. Po sutej obiadokolacji wyruszyliśmy już indywidualnie na zwiedzanie naszego miasteczka.
W sobotę wyruszyliśmy na „podbój” Monachium. Naszym pierwszym punktem była wystawa BMW, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem nie tylko chłopców. Następnie ruszyliśmy w kierunku Olympia-Stadion i Fernsehtum. Byliśmy świadkami i kibicami uczestników niezwykle barwnego biegu w strojach regionalnych (Trachtenlauf). Obok Olympia-Stadion na pchlim targu (Flohmarkt) mieliśmy okazję przyjrzeć się eksponatom i kupić coś dla siebie. Popołudnie spędziliśmy na Starym Mieście podziwiając jego piękną, zabytkową architekturę. Po zwiedzeniu Frauenkirche, który wywarł na nas duże wrażenie udaliśmy się na Viktualienmarkt. Tam mogliśmy popróbować lub chociażby nacieszyć oczy i poczuć zapachy bawarskich specjałów. W programie czekały na nas jeszcze inne atrakcje. Udaliśmy się do Hofbräuhaus Bierpalast- pałacu piwnego, gdzie mogliśmy obserwować przy konsumpcji piwa typowych Bawarczyków w strojach regionalnych, z charakterystycznym zarostem. Był to obrazek jak prosto z przewodnika po Bawarii! Następnie swoje komnaty otworzył przed nami skarbiec, czyli Schatzkammer der Residenz, gdzie wielbiciele historii mieli okazję zwiedzać i podziwiać z przepychem urządzone królewskie pokoje. Wieczorem bogaci we wrażenia wróciliśmy na pyszną obiadokolację do naszego hotelu. Na koniec zrobiliśmy jeszcze trochę zakupów gdyż w niedzielę sklepy w Niemczech są zamknięte.
W niedzielę po porządnym śniadaniu pożegnaliśmy naszych gospodarzy i wyruszyliśmy ciekawi czekających nas wrażeń. Piękna, słoneczna pogoda przywitała nas, gdy wysiedliśmy przed pałacem Nymphenburg. Ten jeden z najwspanialszych zespołów pałacowo-ogrodowych w Europie mogliśmy podziwiać do woli. Szczególnie ciekawym punktem, nie tylko dla fanów biologii i geografii, okazało się znajdujące się tam Muzeum Mensch und Natur. Niezmiernie ciekawe i obrazowe wystawy przygotowane były w nowoczesnym interaktywnym wydaniu. Na koniec czekała na nas Allianz Arena. Na ten punkt programu czekali wszyscy fani piłki nożnej. Oglądając stadion, szatnie piłkarzy czy wystawy wszyscy żałowali tylko jednego, że Robert Lewandowski grał wtedy mecz w Polsce.
Smutni, że wycieczka się kończy, ale zmęczeni i pełni wrażeń ruszyliśmy w drogę powrotną podziwiając jeszcze po drodze Ratyzbonę, Pragę i inne urocze miasteczka i wioski położone na tle Alp. W godzinach wczesno-porannych dotarliśmy do Kazimierzy Wielkiej.
Relacja: Agnieszka Lebda [fotoreportaż]